19. marca A.D. 2024 Sanctus, Sanctus, Sanctus Dominus Deus Sabaoth. Pleni sunt caeli et terra gloria Tua.
Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały. (Iz 6,3)     


   Chcę otrzymywać ciekawe
   wiadomości na e-mail:

    

Książka kard. Josepha Ratzingera "Duch Liturgii"


Przedmowa - Część I - Część II - Część III - Część IV



Część Pierwsza - O istocie liturgii
(fragmenty)

Kult chrześcijański, lub też dokładniej: liturgia wiary chrześcijańskiej, nie może być uważana za schrystianizowaną formę kultu synagogi, jakkolwiek w swym konkretnym kształcie wiele zawdzięcza liturgii synagogi. Synagoga była zawsze ukierunkowana na świątynię i taką pozostała także po zburzeniu świątyni. Liturgia słowa, która ze wspaniałą głębią dokonuje się w synagodze, postrzega siebie samą jako niewystarczającą i różni się przez to od nabożeństwa słowa w islamie, stanowiącego wraz z pielgrzymką i postem całość wymaganej przez Koran czci Bożej. Kult synagogi jest z kolei liturgią odbywającą się w czasie pozbawionym świątyni i w oczekiwaniu na jej odzyskanie. Kult chrześcijański postrzega zburzenie świątyni Jerozolimskiej jako wydarzenie ostateczne i teologicznie konieczne. Jej miejsce zajęła uniwersalna świątynia zmartwychwstałego Chrystusa, którego ramiona rozciągnięte na krzyżu otwarte są na świat, by wszystkich objąć wieczną miłością. Nowa świątynia już istnieje, a z nią także nowa, ostateczna ofiara: ujawnione w Krzyżu i Zmartwychwstaniu człowieczeństwo Chrystusa. Modlitwa człowieka Jezusa stopiona jest teraz z wewnątrztrynitarnym dialogiem wiecznej miłości. W modlitwę tą Jezus włącza ludzi poprzez Eucharystię, która jest zawsze otwartą bramą uwielbienia i prawdziwą ofiarą, ofiarą Nowego Przymierza, "służbą Bożą odpowiadającą Logosowi" [logosgemäßer Gottesdienst]. W nowożytnych sporach teologicznych groźne w skutkach było to, że kult Boży Nowego Przymierza ujmowano na sposób czysto synagogalny, w ostrym przeciwstawieniu do świątyni, która uznawana była za wyraz Prawa, a tym samym za całkowicie przezwyciężony etap "religii". W ten sposób nie można już było zrozumieć kapłaństwa i ofiary; a całościowe "wypełnienie" przedchrześcijańskiej historii zbawienia i wewnętrzna jedność Testamentów nie były już widoczne. Głębsza analiza prowadzi jednak do wniosku, że do liturgii chrześcijańskiej przeniknęła nie tylko "synagoga", ale i "świątynia".
(...)
W tej perspektywie Pawłowe pojęcie "logike latreia", pojęcie służby Bożej odpowiadającej Logosowi, będziemy musieli uznać za najbardziej odpowiednią formułę dla wyrażenia postaci liturgii chrześcijańskiej. W tym pojęciu zbiegają się zarówno duchowe dążenia Starego Testamentu, jak i procesy wewnętrznego oczyszczenia obecne w historii religii, ludzkie poszukiwanie i Boża odpowiedź. Logos stworzenia, logos w człowieku i prawdziwy Logos, który stał się ciałem - Syn, spotykają się właśnie tutaj. Wszystkie inne określenia istoty liturgii są niewystarczające. Dla przykładu, jeśli ktoś chciałby opisać Eucharystię z perspektywy fenomenu liturgicznego jako "zgromadzenie", lub też z perspektywy aktu założycielskiego ostatniej Paschy Jezusa jako "ucztę", temu uda się objąć jedynie pojedyncze elementy, wszak umknie mu cały ogromny kontekst historyczny i teologiczny. Natomiast słowo "Eucharystia", które kieruje w stronę adoracji - w stronę uniwersalnej formy adoracji dokonującej się we wcieleniu, krzyżu i zmartwychwstaniu Chrystusa, można uznać za formułę streszczającą ideę logike latreia i tym samym za właściwe określenie liturgii chrześcijańskiej.


Przedmowa - Część I - Część II - Część III - Część IV

  strona główna  |  mapa serwisu  |  ^góra strony   
Copyright © 2006-2007 SANCTUS.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone


Kard. Ratzinger - Duch liturgii
Duch liturgii - Kard. Ratzinger

Joseph Ratzinger
Benedykt XVI
Opera Omnia T. XI
Opera Omnia T. XI
Teologia liturgii

Księgarnia Katolicka - Dewocjonalia Wałbrzych - Soczewki kontaktowe - Farby Rafil