Filmik powołaniowy Kanoników Regularnych św. Jana Kantego (SJC)
2018-01-11
Prezentujemy filmik powołaniowy (niestety tylko w języku
angielskim) tradycyjnego zgromadzenia Kanoników Regularnych św. Jana Kantego
(SJC) z Chicago. Ich przedstawiciel - o. Dennis Koliński SJC odwiedził Polskę
podczas ostatnich warsztatów Ars Celebrandi w Licheniu. Wideorelację z tego
spotkania publikowaliśmy niedawno.
Amerykańscy Kanonicy Regularni są
w szczególny sposób związany z Polską. Ich patronem jest Polak, ponieważ
pod jego wezwaniem jest parafia w której powstało zgromadzenie. Na filmie
warto przyjrzeć się wnętrzu kościoła wybudowanego przez polskich
imigrantów. Nad głównym ołtarzem w kościele wisi obraz przedstawiający
jeden z cudów św. Jana Kantego, profesora Akademii Krakowskiej. Święty
miał złożyć ze skorup zbity dzban, a później sprawić, że
napełnił się mlekiem. Ks. Wł. Gasidło w "Żywocie św. Jana z Kęt" tak opisał
owe zdarzenie:
Biegła dziewczyna, gdzieś z
przedmieścia sługa, Na sprzedaż z mlekiem; ale tak się zdarzy, Że
nieszczęśliwie dzban się w ręce zważy... I stłukł się padłszy, i spłynęła
struga Mleka po bruku. Tedy od żałości Biedna dziewczyna płaczem się
zaniosła; A ciżba ludzi dokoła niej rosła, I jako zwykli czynić ludzie
prości, Ten jej wymyśla, a ów upomina, Ów się lituje...A biedna
dziewczyna W żałości serca załamała dłonie: „A cóż ja pocznę, cóż ja
biedna zrobię! Gospodarz srogi, i gdzież ja się schronię? I jakąż teraz
radę dam ja sobie? Ani co sprzedać, ani kupić za co. Oj! Źle za taką
służbę mi zapłacą – Skrzywdzą i jeszcze wytrącą z zasługi!...” I
osłupiała, i patrzy gdzie strugi Spłynęły mleka, w żalu zadumana. Wtem
nadszedł Kanty i do niej powiada: „Zbierz te skorupy!” – Padła na
kolana... I dzban w jej rękach sam się cudem składa. Kanty po ludziach
spojrzał wkoło siebie: „O! Krzywda sługi wielka krzywdą w niebie! I
upominam nie krzywdźcie służebnych! Bo Bóg odmówi wam rzeczy
potrzebnych, I w nędzy ducha sami zostaniecie. A ty chodź ze mną opłakane
dziecię”. I w trwodze Bożej szła dziewczyna za nim – A że był ludu
prostego kochaniem, Więc cała rzesza zdziwiona wypadkiem Szła tuż za nimi
z bardzo wielkim statkiem, Czekając tego, co się zdarzyć miało, I poza
miastem doszli do Rudawy. A Kanty kazał dzban napełnić cało, I Bogu
zlecał nędzę ludzkiej sprawy. I cud się zdarzył śród ludu nad rzeką; Bo
gdy w modlitwie rzewnej się rozczulił I dzbanów z wodą do swych ust
przytulił, Tedy się woda przemieniła w mleko. I rzekł Jan Kanty: „Ludziom
małej wiary Powiedzcie o tem, że Bóg dobre sługi W opiece chowa; i bierzcie
stąd miary, A niech się kaja i jeden i drugi”.