z Watykanu
Nowi kardynałowie i rozważanie papieża Franciszka |
|
2015-01-04
Ojciec Święty mianował 20 nowych kardynałów, z czego 15 należeć
będzie do grona elektorów, czyli mają mniej niż 80 lat. Franciszek wymienił ich
nazwiska w czasie niedzielnego spotkania z wiernymi na Anioł Pański. Jak sam
zaznaczył pochodzą oni ze wszystkich kontynentów, reprezentując w sumie 18
krajów świata. Zostaną oni kreowani przez Papieża 15 lutego po uprzednim
konsystorzu poświęconym reformie Kurii Rzymskiej (12-13 lutego).
Wśród nowych purpuratów elektorów pięciu reprezentuje Europę.
Są to: abp Dominique Mamberti, nowy prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury
Apostolskiej; patriarcha Lizbony Manuel José Macario do Nascimento Clemente;
arcybiskup Ankony-Osimo we Włoszech Edoardo Menichelli; inny Włoch, abp
Francesco Montenegro z Agrygentu na Sycylii oraz abp Ricardo Blázquez Pérez z
Valladolid w Hiszpanii.
Kolejna grupa nominatów reprezentuje Azję. Są to arcybiskupi
stołecznych miast: Hanoi w Wietnamie Pierre Nguyen Van Nhon; Rangunu w Birmie
Charles Maung Bo SDB oraz Bangkoku w Tajlandii Francis Xavier Kriensak
Kovithavanij.
Również trzech nowych kardynałów reprezentuje Amerykę Łacińską.
Są to: arcybiskup Morelii w Meksyku Alberto Suárez Inda; arcybiskup stolicy
Urugwaju Montevideo Daniel Fernando Sturla Berhuet SDB oraz ordynariusz
panamskiej diecezji David José Luis Lacunza Maestrojuán OAR.
Natomiast po dwóch nominatów mają Afryka i Ocenia. Są to:
arcybiskup Addis Abeby w Etiopii Berhaneyesus Demerew Suraphiel CM i bp Arlindo
Gomes Furtado z Santiago de Cabo Verde w Zielonym Przylądku oraz arcybiskup
Wellington w Nowej Zelandii John Atcherley Dew i biskup Tonga Soane Patita Paini
Mafi.
Jednocześnie kardynalską purpurę Ojciec Święty postanowił
przyznać pięciu zasłużonym duchownym, którzy przekroczyli 80. rok życia. Są to:
abp José de Jesús Pimiento Rodríguez z Kolumbii, były propenitencjarz większy,
włoski arcybiskup Luigi de Magistris; emerytowany nuncjusz, pochodzący z Niemiec
abp Karl-Joseph Rauber; rodak Papieża Franciszka abp Luis Héctor Villaba oraz bp
Júlio Duarte Langa z Mozambiku.
Radio Watykańskie
Rozważanie papieża przed modlitwą Anioł
Pański
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry
Nowy rok obdarowuje nas piękną niedzielą! Mamy dziś piękny
dzień!
Św. Jan w czytanej dziś Ewangelii mówi: „W Nim było życie, a
życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie
ogarnęła.... Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na
świat przychodzi”. Ludzie wiele mówią o świetle, ale często wolą zwodniczy
spokój ciemności. Wiele mówimy o pokoju, ale często uciekamy się do wojny.
Zachowujemy współwinne milczenie, albo nie czynimy nic konkretnego, żeby budować
pokój. To prawda, św. Jan powiedział: „Przyszło do swojej własności, a swoi Go
nie przyjęli”. „A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie
bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy
bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do
światła, aby nie potępiono jego uczynków” – tak mówi Jan w swojej Ewangelii.
Serce człowieka może odrzucić światło i wybierać ciemności, ponieważ światło
odsłania jego złe czyny. Ten, kto czyni zło, nienawidzi światła. Kto czyni zło,
nienawidzi pokoju.
Od kilku dni rozpoczęliśmy nowy rok w imię Matki Bożej,
obchodząc Światowy Dzień Pokoju na temat „Już nie niewolnicy, lecz bracia”.
Pragnąłbym, by przezwyciężono wyzysk człowieka przez człowieka. Ten wyzysk jest
złem społecznym, które zawstydza relacje międzyosobowe i uniemożliwia życie
komunii, przeniknięte szacunkiem, sprawiedliwością i miłością. Każdy człowiek i
każdy naród łakną i pragną pokoju, dlatego konieczne i pilne jest budowanie
pokoju!
Pokój to nie tylko brak wojny, ale ogólny stan, w którym osoba
ludzka jest w zgodzie sama z sobą, z przyrodą oraz innymi ludźmi. To właśnie
jest pokój. Tym niemniej uciszenie broni i ugaszenie ognisk wojny pozostaje
nieuniknionym warunkiem rozpoczęcia procesu prowadzącego do osiągnięcia pokoju w
różnych jego aspektach. Myślę o konfliktach, które nadal wykrwawiają nazbyt
wiele regionów naszej planety, o napięciach w rodzinach i wspólnotach – ale w
ilu naszych rodzinach, w iluż wspólnotach, także parafialnych jest wojna! Myślę
także o gwałtownych sporach w naszych miastach i w naszych krajach, między
grupami o różnym pochodzeniu kulturowym, etnicznym i religijnym. Musimy siebie
nawzajem przekonywać, mimo wszelkich przemawiających przeciw temu pozorom, że
zgoda jest zawsze możliwa, na każdym poziomie i w każdej sytuacji. Nie ma
przyszłości bez postanowień i planów pokoju! Bez pokoju nie ma przyszłości!
Bóg w Starym Testamencie złożył obietnicę. Prorok Izajasz
mówił: „Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród
przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny” –
jakie to piękne. Pokój jest głoszony jako szczególny dar Boga, podczas narodzin
Zbawiciela: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego
upodobania”. Taki dar wymaga, aby o niego nieustannie błagać na modlitwie.
Pamiętamy tutaj na placu napis: „U korzeni pokoju jest modlitwa”. O ten dar
trzeba błagać i musi być przyjmowany każdego dnia z zaangażowaniem, w
sytuacjach, w których się znajdujemy. U zarania nowego roku, wszyscy jesteśmy
wezwani, aby na nowo zapalać w sercu impuls nadziei, który powinien przekładać
się na konkretne dzieła pokoju. Kiedy trudno tobie z kimś wytrzymać, czyń pokój,
w twoim domu czyń pokój, w twojej wspólnocie – czyń pokój, w twojej pracy – czyń
pokój! Dzieła pokoju, pojednania i braterstwa. Każdy nas powinien podejmować
gesty braterstwa wobec bliźniego, zwłaszcza wobec tych, którzy doświadczają
napięć w rodzinie czy też wszelkiego rodzaju nieporozumień. Te małe gesty są
bardzo cenne: mogą stać się ziarnami dającymi nadzieję, mogą otwierać drogi i
perspektywy pokoju.
Wezwijmy teraz Maryję, Królową Pokoju. Ona podczas swojego
ziemskiego życia zaznała niemałych trudności związanych z codziennym trudem
życia. Ale nigdy nie straciła pokoju serca, owocu ufnego zawierzenia Bożemu
miłosierdziu. Prośmy Maryję naszą czułą Matkę, aby wskazała całemu światu pewną
drogę miłości i pokoju.
Franciszek
|