29. marca A.D. 2024 Sanctus, Sanctus, Sanctus Dominus Deus Sabaoth. Pleni sunt caeli et terra gloria Tua.
Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały. (Iz 6,3)     


   Chcę otrzymywać ciekawe
   wiadomości na e-mail:

    

z Watykanu

Niedzielne rozważanie papieża Franciszka

2016-02-01

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dzisiejszy opis ewangeliczny prowadzi nas znowu, podobnie jak w minioną niedzielę, do synagogi w Nazarecie, miejscowości w Galilei, gdzie Jezus wychował się w rodzinie i wszyscy Go znali. On, który niedawno opuścił Nazaret, aby rozpocząć swoje życie publiczne, powraca teraz po raz pierwszy i ukazuje się wspólnocie zgromadzonej w sobotę w synagodze. Czyta fragment z proroka Izajasza, który mówi o przyszłym Mesjaszu i na końcu stwierdza: "Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli". Rodacy Jezusa, najpierw zdumieni i pełni podziwu, zaczynają następnie szemrać między sobą, wykrzywiać twarze, mówiąc: dlaczego ten człowiek, który twierdzi, że jest Namaszczonym przez Pana, nie powtarza tutaj, w swojej ojczyźnie cudów których, jak mówią, dokonał w Kafarnaum i w sąsiednich miejscowościach? Wtedy Jezus powiedział: "żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie"  i odwołał się do, wielkich proroków przeszłości, Eliasza i Elizeusza, którzy dokonywali cudów na rzecz pogan, aby oskarżyć swój lud o niewiarę. W tym momencie obecni poczuli się urażeni, wstali oburzeni, wyrzucili Jezusa poza miasto i chcieli Go strącić w dół. Ale On, z mocą swego pokoju "przeszedłszy pośród nich oddalił się". Nie nadeszła jeszcze Jego godzina.

Ten fragment ewangelisty Łukasza nie jest jedynie opowieścią o sprzeczce pomiędzy ludźmi mieszkającymi w sąsiedztwie, jak to się czasami dzieje, także w naszych dzielnicach, rozbudzonej zawiścią i zazdrością, ale zwraca uwagę na pokusę, na którą zawsze narażony jest człowiek religijny i od której trzeba zdecydowanie się odciąć. Cóż to za pokusa? - pokusę traktowania religii jako inwestycji ludzkiej, a zatem targowanie się z Bogiem szukając własnego interesu. Natomiast w prawdziwej religii chodzi o przyjęcie objawienia Boga, który jest Ojcem i który troszczy się o każde ze swych stworzeń, nawet najmniejszych i nieznaczących w oczach ludzi. Na tym właśnie polega misja prorocka Jezusa: na głoszeniu, że żadna ludzka kondycja nie może stanowić powodu do wykluczenia z serca Ojca, i że jedynym przywilejem w oczach Boga jest to, aby nie mieć żadnych przywilejów, nie mieć protektorów, powierzyć się w Jego ręce.

"Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli". "Dzisiaj" ogłoszone przez Jezusa tamtego dnia, odnosi się do każdego czasu; rozbrzmiewa także dla nas na tym placu, przypominając nam aktualność i konieczność zbawienia przyniesionego ludzkości przez Jezusa. Bóg wychodzi na spotkanie mężczyzn i kobiet wszystkich czasów i miejsc w konkretnej sytuacji w jakiej się znajdują. Wychodzi na spotkanie także nam. To On zawsze czyni pierwszy krok: przychodzi aby nas nawiedzić ze swoim miłosierdziem, podnieść nas z kurzu naszych grzechów; przychodzi wyciągnąć do nas rękę, abyśmy się wydostali z przepaści, w którą wpadliśmy przez naszą pychę, i zaprasza nas do przyjęcia pocieszającej prawdy Ewangelii i kroczenia drogami dobra. Ale to zawsze On wychodzi, aby nas znaleźć, aby nas poszukiwać.

Wróćmy do synagogi. Z pewnością tamtego dnia była tam także Maryja, Matka. Możemy sobie wyobrazić odczucia jej serca, skromna zapowiedź tego, co będzie cierpiała pod krzyżem, widząc Jezusa w synagodze na początku podziwianego, a potem stającego przed przeciwieństwami, znieważanego, zagrożonego śmiercią. W swoim sercu pełnym wiary, zachowywała wszystkie sprawy. Niech nam Ona nam pomoże nawrócić się od boga cudów do cudu Boga, którym jest Jezus Chrystus.




  strona główna  |  mapa serwisu  |  ^góra strony   
Copyright © 2006-2007 SANCTUS.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone

Poemat Boga-Człowieka
Maria Valtorta "Poemat Boga-Człowieka"
Maria Valtorta

Księgarnia Katolicka - Dewocjonalia Wałbrzych - Soczewki kontaktowe - Farby Rafil