z Watykanu
2016-03-16
W słowie do Polaków Papież nie nawiązał tym razem do
dzisiejszej katechezy, lecz zwrócił się z przesłaniem do uczestników
jubileuszowej inicjatywy archidiecezji krakowskiej trwającej w hali
widowiskowo-sportowej Tauron Arena.
„Dziś w sposób szczególny jednoczę się duchowo z młodzieżą
Krakowa, zgromadzoną w Tauron Arenie, aby razem przeżywać jubileuszowe
wydarzenie: «Młodzi i Miłosierdzie». Drodzy Przyjaciele, przekraczając Bramę
Miłosierdzia, celebrując sakrament pokuty i pojednania, zatapiając się w
adoracji Najświętszego Sakramentu i medytacji nad miłością dobrego Samarytanina,
postępujcie za miłosiernym Chrystusem, abyście, przyjmując waszych rówieśników
podczas Światowych Dni Młodzieży, byli Jego autentycznymi świadkami. Niech Pan
Wam błogosławi!” - powiedział Papież.
Bóg pociesza serce nawróconych – mówił Papież na audiencji
ogólnej. Tematem katechezy było miłosierdzie, które przejawia się w pocieszeniu.
Franciszek oparł swe rozważanie na fragmencie Księgi Jeremiasza, w którym prorok
zapowiada powrót wygnanych Izraelitów do swej ziemi. Ostateczne wypełnienie tego
proroctwa dokonuje się w Jezusie. „Prawdziwy i radykalny powrót z wygnania oraz
pocieszające oświecenie po ciemności kryzysu wiary dokonuje się w wydarzeniu
paschalnym, w pełnym i ostatecznym doświadczeniu miłości Boga, miłości
miłosiernej, która daje radość, pokój i życie wieczne” – powiedział Papież.
Opisując sytuację, w jakiej znalazł się naród wybrany na
wygnaniu, Franciszek odniósł to życiowych doświadczeń każdego człowieka.
„Wygnanie było dla Izraela doświadczeniem druzgocącym. Wiara
się chwiała, bo w obcym kraju, bez świątyni, bez kultu, pamiętając o zniszczonym
kraju trudno było nadal wierzyć w dobroć Pana. Przychodzi mi tu na myśl
sąsiednia Albania, która po tak wielkich prześladowaniach i zniszczeniach
zdołała się podnieść z godnością i w wierze. W ten sam sposób cierpieli
Izraelici na wygnaniu. Także i my możemy niekiedy przeżywać swego rodzaju
wygnanie, kiedy z powodu samotności, cierpienia czy śmierci myślimy, że
zostaliśmy porzuceni przez Boga. Ileż to razy słyszeliśmy te słowa: «Bóg o mnie
zapomniał». Tak często ludzie, którzy cierpią, czują się opuszczeni” -
powiedział Ojciec Święty.
W tym kontekście Franciszek przypomniał też o dramacie
współczesnych migrantów. Ich los przywodzi na myśl doświadczenie wygnanego ludu
Izraela.
„Jakże wielu naszych braci przeżywa dziś prawdziwą i
dramatyczną sytuację wygnania, z dala od swej ojczyzny, mając ciągle przed
oczyma gruzy swoich domów, a w sercu strach i często, niestety, ból po stracie
bliskich! W takich przypadkach ktoś może się zapytać: Gdzie jest Bóg? Jak to
możliwe, że tak wiele cierpienia może spaść na mężczyzn, kobiety i niewinne
dzieci? A kiedy chcą oni przedostać się gdzie indziej, zamyka się przed nimi
drzwi. I pozostają tam, na granicy, bo tak wiele drzwi i serc jest zamkniętych.
Współcześni migranci, którzy cierpią na skutek pogody, bez pożywienia, nie mogąc
wejść, nie doświadczają gościnności. Mam wielką radość, kiedy widzę narody i
rządzących, którzy otwierają serca i drzwi” - powiedział Franciszek.
Papież zauważył, że właśnie pośród takich realiów prorok
Jeremiasz głosi przesłanie pocieszenia. Zapewnia, że Bóg nie jest nieobecny
pośród tych dramatycznych wydarzeń. Jest blisko i urzeczywistnia wielkie dzieła
zbawienia dla tego, kto Mu ufa. „Nie wolno poddawać się rozpaczy, ale trzeba w
dalszym ciągu mieć pewność, że dobro zwycięża zło, a Pan otrze wszelką łzę i
uwolni nas od wszelkiego lęku” – podkreślił Ojciec Święty.
Radio Watykańskie
|