z Watykanu
Pożegnalny wywiad z kard. Castrillonem Hoyosem |
|
2009-07-04
Kolumbijski portal eltiempo.com zamieszcza wywiad z J.Em. Dario kard.
Castrillonem Hoyosem, który został przez niego udzielony w przeddzień
zapowiadanego odejścia na emeryturę, z racji ukończenia 80 lat. Za portalem Nowy Ruch Liturgiczny zamieszczamy jego najważniejsze
fragmenty.
Czym będzie się teraz Eminencja zajmował w
przyszłości?
Będę kończył książkę na temat starego rytu
gregoriańskiego, którą właśnie zacząłem pisać, jak też uczestniczył w różnych
wykładach i seminariach na ten temat. Ponadto powrócę do zwykłej parafialnej
rzeczywistości, co jest bardzo pocieszające.
Gdzie będzie
Eminencja teraz mieszkał?
Pozostanę w Watykanie. Będę żył tak
jak wówczas, gdy nie byłem jeszcze kardynałem, z tą różnicą, że nie będę musiał
pracować w ściśle określonych godzinach. Będę mieszkał w Rzymie, jednak będę
miał więcej czasu, aby odwiedzać Kolumbię.
Jak się Eminencja
czuje?
Jestem zadowolony, że Pan pozwolił mi dożyć starości w
dobrym zdrowiu. Jestem szczęśliwy z projektów, które przeprowadziłem. Nie myślę
tutaj o skutkach dostrzegalnych w ostatnim czasie, lecz o skutkach, które będą
widoczne w przyszłości. Nigdy nie można myśleć o odpoczynku, kiedy trzeba
odpowiadać na wezwania Chrystusa.
Jakiego rodzaju były to
projekty?
W Komisji Ecclesia Dei postawiłem sobie trzy cele, i
dane mi było je zrealizować. Pierwszy, aby wszyscy księża na świecie mieli
możliwość celebrowania Mszy św., aby stary ryt został uwolniony bez konfliktu z
nowym rytem i bez przymuszania kogokolwiek. Drugi, aby stało się możliwe
ukazanie bogactwa tego rytu, i trzeci - zdjęcie ekskomuniki z biskupów
lefebrystów, przez co ponownie zbliżyli się oni do Kościoła.
Jak
doszło do skandalu związanego z tą ostatnią kwestią?
Był on
tymczasowy, jednak wyrządził wiele szkód. Lefebryści zostali ekskomunikowani,
ponieważ zostali wyświęceni bez zezwolenia, a nie z innego powodu. Gdy
ekskomunika została zdjęta, wyszła na jaw fatalna wypowiedź biskupa Williamsona,
który zakwestionował nazistowski holokaust. Jednakże ta kwestia nie miała
żadnego związku z poprzednią.
W tym czasie spekulowano, że
stosunku Ekscelencji z Papieżem uległy
pogorszeniu...
Bynajmniej. Moje stosunki z Ojcem Świętym były
zawsze bardzo dobre, i tak też pozostanie.
|